Rozmowy przy kawie (38)
Witajcie
A kto nie miał ciężkiej nocy...
My się starzejemy z tym moim łysym...Wieczorami usypiamy na siedząco. Boszzz co za świat.
Bea, brak wartości powiadasz? Hmmm to może faktycznie przejdźmy na płatny serwer? Będzie wartość. Pieniężna , choćby.
Nakupiłam pączków , poszłam do lidla i wzięłam jakieś extra wypasione z marmoladą śliwkową. Na przeciw poleciałam do cukierni , to mieli z czekoladą i cukrem (nie było z lukrem...smutny ) .
Zrobiłam kawę i przystąpiłam do konsumpcji. Pycha. Ale ten z lidla mnie pokonał. Nie moje smaki , wściekle kwaśna marmolada. Brrr Ale ten z czekoladką.... Boszzz tylko w cycki niech idzie , nie w deee , plissss

Bura ściera wisi i popaduje z niej ...coś. Ferie się kończą , a ja nadal nie miałam dnia spania do bólu .
AA , tak o fachowcach mowa. Bałam się zrobić wniosek o zwrot VAT w budowlance. Zgadałam się z jednym chłopem , że robi jego żona. Nie dość ,że czekałam chyba 5mcy , to wczoraj dzwoni do mnie pan z skarbówki ,że mam natentychmiast się pojawić. No nie mogę , wizytę u lekarza dziecko ma. To jutro rano. Melduję się więc dziś, a pan , że w życiu i w karierze nie widział tak źle zrobionego wniosku. Wrzuciła wszystkie fa, bez znaczenia, czy narzędzia , czy farba. Baaa zaplątały się fa za opał , to też dała zdziwiony Witki mi opadły. No, ale pan okazał litość , odstąpił od ukarania, baaa nawet mi to przeliczy sam, tylko w przyszłym tygodniu muszę wrócić i przepisać. Jak mamy takich fachowców w tym kraju , to nie dziwi mnie , że od bodaj maja nie będę mogła przejechać z jednego końca miasta na drugi, bo zamykają most , bez alternatywy. W sumie mi rybka, ale i strażacy i pogotowie po tamtej stronie są. Mi policja po mojej zostaje. A co mi po nich?
Ehhhh idę zobaczyć co do roboty jest.
Kawę dostawiam, pączki też...pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM