Rozmowy przy kawie (38)
Dzień dobry! U nas piękne słoneczko, a w prognozie mówili, że w całym kraju bez słońca. Na popołudnie zapowiadają deszcze, a wichurę na piątek. Zobaczymy. Wczoraj padało dosyć mocno to trochę zimę spłukało. Podwórko mam jak gąbkę, psa trzeba prać po każdym wyjściu - dobrze, że mało wychodzi oczko

Co do farbowania to się nie wypowiadam, mam genetyczną skłonność do siwizny i musiałabym co miesiąc. W piątek byłam i mam więcej blond to później siwki widać. Zmieniłam od jesieni fryzjerkę i jestem zadowolono - przede wszystkim cenowo, bo poprzednia to już była przesada płaciłam 200 albo więcej.

Też myślałam tak jak Pat - zapuścić i zostawić takie stylowe siwe, najlepiej krótko ścięte ale to dopiero trzeba dbać i o włosy i o siebie - dobry makijaż, okulary, do tego odpowiedni styl, żeby nie wyglądać jak własna babcia. I takie siwe też mi się z Gretkowską kojarzą, z tym, że ona jakaś taka rozczochrana jest.

Dostawiam kawki i lecę bo mi jakieś krasnoludnki w nocy ze 100 mega ważnych maili wysłały i muszę je obrobić taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM