Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Kurcze, po tych ponad 2 tygodniach jakby spodnie mi trochę z tyłka spadały i w pasie luźniej było. Woda co się gromadziła zeszła i teraz taka lekka się czuję.

Dzisiaj byłą owsianka na mleku, sałatka brokuł, jajko, pomidor plus kiełki i 2 kromeczki chrupkiego, przed chwilą kasza orkiszowa z pieczarkami i cebulką, do tego ta pyszna sałatka jabłko i buraczki. Nawet się za bardzo objadłam. Chyba mi się żołądek zmniejszył.

Jak mam ochotę na słodkie to zjadam do kawy 1-2 morele suszone albo daktyle i mam dosyć.
W ogóle mnie do słodkiego nie ciągnie. Zresztą nigdy nie ciągnęło aż tak, bardziej jakieś przekąski typu kanapeczki z majonezem zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM