Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Z chlebem nie mam problemu.
Bułką skusiłam w piątek. To piątek właśnie był najsłabszy.
Cukru potrzebowałamtaki dziwny.
Kobiece dolegliwości nie ułatwiają.

W tygodniu unormowany rytm dnia, posiłki wg planu.
Głodna nie chodzę.
Czasami wieczorem mam ochotę coś podjeść.
W pogotowiu, herbatki, jabłka lub cytrusowe.


  PRZEJDŹ NA FORUM