Bóg zapłać za kawę, czcigodne Siostry! A co tak pusto w refektarzu?

"Sztukę kochania" przeczytałam w wieku 12 lat Nie, no, w życie wprowadziłam nieco później ale przygotowanie teoretyczne miałam od początku Teraz wielki powrót do Wisłockiej, bo jest film. I dobrze, bo w Polsce ta dziedzina wiedzy leży u ludzi, jak zreszta wiele innych dziedzin. To, czego uczy obecna szkoła, przyprawia o mdłości i budzi litość przemieszaną ze zgrozą Jest takie powiedzenie w psychologii: "Jakie życie, taki seks. Jaki seks, takie życie." Nie idzie o dosłowność, ale o to, że człowiek jest całością i wszystko wiąże się ze wszystkim. A jako, że seksualność jest ogromną częścia człowieczeństwa, to tym bardziej jest reprezentatywna. To samo dotyczy społeczności/społeczeństwa. Jaki poziom świadomości, wiedzy, umiejętności, otwartości w dziedzinie seksu w danym społeczeństwie, taki poziom społeczeństwa w ogóle. Ale żadnej Ameryki nie odkrywam oczywiście, to wiadomo. I przykro patrzeć na Polaków chociaż sporo sie zmienia mimo przeszkód ideologicznych i to jest optymistyczne. (No, ale nasza tu społeczność, to otwarta jest i zainteresowana wiedzą, jak widać, też jest... jeszcze Polska nie zginęła )
A tak jeszcze dodam, że teraz moda na powrót do Wisłockiej, ale nie zapominajmy, że to jednak jest wiedza sprzed ok. 50 lat! Człowiek jako gatunek nic sie nie zmienił, ale jednak psychologia, seksuologia i biologia przez te 50 lat rozwijały się intensywnie i dziś wiadomo już znacznie więcej o niektórych aspektach. Zmieniły sie tez warunki społeczne. Warto czytać nowe rzeczy w tej dziedzinie, nie tylko te sprzed pół wieku!
A propos seksu... u ptaków... Wiadomo, że świergoą wiosną z powodu seksu właśnie (no, dobra, sa wyjątki, sa takie gatunki, które śpiewają też dla samej sztuki, w końcu to inteligentne stworzenia, lubia sztukę). Ociepliło się śnieg się topi i już świergolą. Dziś raniutko, gdy sie obudziłam, nad oknem, na lipie, świergolił jakiś na całego, a ja nie rozpoznaje tego świergolenia W końcu tych zimujących u nas ptakow nie ma zbyt wiele, a sezonowe jeszcze nie przyleciały przecież... Co to za jeden?? Mam zagwozdkę, będę szukać 
|