Rozmowy przy kawie (38) |
zuzanna2418 pisze: Przyjechała ekipka W. i piłują drewno przywleczone ni wiadomo po co...... Zuzanno - ja tam W rozumiem. Nie ma to jak solidny zapas opału. My trzy lata temu kupiliśmy drewno do kominka jak Pan Bóg przykazał od leśniczego, zużyliśmy niespełna 1/3 tego. Przez te lata naściągaliśmy drugie tyle od sąsiadów, którzy nie mają pieców. W drewutni się nie mieści. Cały tył działki - to składowisko klocków i gałęzi ![]() |