O, Ania przypomniała tę hiper-optymistyczną piosenkę Voo Voo - pamiętam, jak była nowością Ja owsiankę zjadłam już swoją, ale kawę poproszę, najlepiej jakąś nie moczopedną, bo zaraz do Zoo się zbieramy - w ramach miejskich atrakcji tramwajem, w którym czuję się jak buszmen w Paryżu Ale dzieci mają wbudowany w główki nienaruszalny schemat atrakcji wrocławskich i nie da się niczego z planu wyrzucić...jedyne co mi się udało podmienić, to kino i McDonalda na Hydropolis - McDonalds mógłby narazić na poważny szwank moją silną dietetyczną wolę  |