Wiejski eksperyment Pat - walki z żywiołem rok szósty :)
Mesiu, co prawda to prawda - za każdym razem, gdy mnie dopada frustracja - a dopada już rzadko - że bym coś chciała gotowe, kupione i ekskluzywne, to sobie przypominam, że radość z wykombinowania samemu, jak to zrobić za małe pieniądze i po swojemu jest jednak większa. I apropos - zaczęty dawno temu i porzucony sweter z wełny zyskał nowe życie w postaci dwóch sfilcowanych dywaników przedłóżkowych - dopiero po upraniu zauważyłam, że nie są równej szerokości, ale to kompletnie bez znaczenia. Efekt mi się podoba, dokupię tej włóczki i machnę sobie jeszcze taki dywan entrelacowy pod fotel do czytania aniołek



  PRZEJDŹ NA FORUM