Wiejski eksperyment Pat - walki z żywiołem rok szósty :)
Mesiu, one jeszcze nieposklejane, jak już bedę składać na gotowo, to je wikolem potraktuję. A zasłon nie mogę obciążać, bo leciutkie karnisze są - wywalczyłam, żeby R. ich za haki rzeźnickie do sufitu nie podwieszał, więc teraz muszę dbać o wagę (zasłon). Swoją drogą z karniszy jestem bardzo zadowolona, bo stosunek ceny do jakości jest świetny - wiadomo stor aksamitnych na nich nie powieszę, ale też nie zamierzałam, a niecałe 30 zł za kompletny karnisz, jak się ma do obwieszenia 20 okien robi różnicę wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM