Misiu właśnie to "niewolnictwo" czyli strach przed wyjściem bo można się rozjechać. Ja mam jedyne robocze buty do wyjścia na pola, lasy i łąki,ciepłe są ale diabelnie śliskie. Dziś kilka kilometrów przedeptałam, i albo zapadałam się w śniegu albo ślizgałam na polnych drogach.
sad śpi....
przed ogródek zasypany
moje miejsce gdzie lubię podumać wyłącznie w samotności
no i mój towarzysz niedoli
|