Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Paputku, masz trudniej. Często pracujesz w nocy, przestawiając organizm.
Mój L ma podobnie. Częsta praca w nocy powoduje , że je o każdej porze doby. Trudno się dziwić, skoro je , gdy ma czas a nie, gdy jest głodny.
Czasami przez kilkanaście godzin jest na czczo i "odrabia" w nocy.
Przed całkowitym zapasieniem ratuje go pewna genetyczna przypadłość, którą przekazał zstępnym. diabeł
Jedzą dużo a nie tyją. Ale mają inne szkody wynikające z tej przypadłości.
Kiedyś Maryla R. mówiła, że przed koncertem nie je ze stresu a potem zaczyna się bal. Siedzą, jedzą , lulki palą. Potem spać i apiać.


  PRZEJDŹ NA FORUM