Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
O to ja mam tak samo: największy sukces brak słodyczy (oprócz tego jednego cukiereczka aniołek ) i po tygodniu już mnie o wiele mniej ciągnie, mogę spokojnie bez drżenia rak siedzieć przy stole, na którym leży czekolada lol Brzuch wizualnie spadł o 1/3 i mam takie dziwne uczucie jak stoję z opuszczonymi rękami...wczoraj zajarzyłam, że ta pustka między łokciami a tułowiem to zarys tali, która wyłania się spod tłuszczu bardzo szczęśliwy

Jadłospis na dziś:
owsianka
owoce i/lub jogurt
zupa z czerwonej soczewicy
gyros z kurczaka z kaszą jęczmienną
kanapki dietetyczne


  PRZEJDŹ NA FORUM