Rozmowy przy kawie (38)
Zuziu, gratulacje, nic tak nie satysfakcjonuje jak doceniony trud. I poczucie, że się człowiek nie narobił na marne.

Pati, może za dużo sokowego zapychacza albo ziarnistego pieczywa? Wiem, że z tym ostatnim nie mogę przesadzać, podobnie jak z pełnoziarnistym makaronem i płatkami jaglanymi. Te ostatnie dla mnie nie do przeskoczenia.
Możliwości remontowych zazdraszczam, ale się wyżyję latem. Pokój Młodego i kotłownia (pieniążki już prawie dozbierane. Ciesz się, ze na remonty zarobiszbardzo szczęśliwy.
Przez głowę tez mi przebiegła myśl, że chyba waga zwyżkuje. Ale wcięcie się zaznacza i brzuchol lżejszy.

Olu, też się muszę wybrać. Na kciuku mam jakby kaszkę pod skórą. Ostatnio się posunęła...

Mesiu, prawdziwy z Ciebie detektyw.
Co do proporcji odzieży...producenci zakładaj, że przy 156 cm powinnam mieć wymiary z kalkulatora kalorii.

Misiu, bieda z tym pilotem...Ale tyle za dojazd to zdzierstwo. Niestety, prawo seriitaki dziwny. Trzymam kciuki, by to był koniec. Cmok.


  PRZEJDŹ NA FORUM