Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Pati, pisałaś, ze mało...Na talerzu było całkiem sporo. W placówce na przerwach nie za bardzo jest czas...
Generalnie nie potrzebuję dużo, ale gubią mnie słodycze i podjadanie. Szczególnie wieczoremtaki dziwny. Wtedy mam czas i otwiera się furtka z "nagródkami":twisted.
Fajne przepisy.

Włączyłam kalkulator kalorii i diety, z którego wynika, że aby osiągnąć cel-6 kg w określonym czasie -90dni, powinnam trzymać w okolicach 1300kcal. Dla mnie to wystarczająco. Jeśli trochę przekroczę, też nic się nie stanie. podobno nawet jeśli przekroczę 1770kcal i tak będę gubiła tylko wolniej.
Swoją drogą przy 156cm, podało, że powinnam ważyć 46-48kgzdziwiony. No chyba nie przed 50-tką...i z taka aktywnością...

Dzisiaj:
1)2 kanapki chrupkiej wazy z błonnikiem, 150g wiejskiego serka, kawa z mlekiem
2)sałatka z 200g ananasa, 100g selera naciowego i 100g wędzonej piersi z kurczaka
3)banan, 5 moreli suszonych,
4)100g kuskus, 100g duszonej wieprzowej szynki, 200g surówki z białej rzodkwi i jabłka
kawa z mlekiem
5)zupa warzywna (z mrożonek zupa wiosenna i kalafiorowa na ramionkach z kurczaka-mięsko do sałatki na jutro)
woda, herbata, ewentualnie sok owocowy (cytrusy, jabłko)wyciskany.

Na jutro:
1)2 kromki pieczywo chrupkie ryżowe, 2 plastry-ser gouda, kiszony ogórek, kawa z mlekiem.
2)płatki owsiane i orkiszowe (3 łyżki), orzechy włoskie, ziarna chia, 100g jagody, 100g jogurt naturalny
3)sałatka-sałata rzymska, czerwona fasola konserwowa, ogórek kiszony, wędzona pierś z kurczaka, przyprawy
4)zupa (dzisiejsza)
4)jajko sadzone, buraczki domowe, papryka marynowana, 2 chrupkie kromki waza
2 kawy z mlekiem
woda, herbata, ewentualnie sok

W czwartek jestem od 8 do 20 poza domem. Muszę wymyślić sensowne menu...

Czubata łyżeczka miodu pszczelego to ok. 16g, czyli ok. 50kcal.





  PRZEJDŹ NA FORUM