Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Olu kalorii tak znowu nie przeliczaj, bo to męczące jest wesoły Ja się w to nie zagłębiałam bardziej niż przeczytanie wartości kalorycznej produktu na etykiecie w celu uniknięcia jakiejś bomby i orientacyjnej oceny, czy mieszczę się w 1600-1700kcal.
Jak darujesz sobie słodycze, to już będzie super (rozumiem, że serniczek to wypadek przy pracy). Odstawienie tłustości to drugi potężny krok. W zamian za to wejdzie błonnik, zdrowy tłuszcz i białko, więcej płynów typu woda to sukces gwarantowany.


  PRZEJDŹ NA FORUM