Rozmowy przy kawie (37)
Lucy, dwa razy w życiu tak się wystraszyłam.
Raz, gdy mi dzieciak dzieciaka wypchnął z kolumny pod jadący samochód...Na szczęście kierowca przytomny.
I wczoraj...
Poryczałam się z bezsilności.
Niby dzieciak, ale...Mam tylko nadzieję, że czegoś się nauczyli.


  PRZEJDŹ NA FORUM