| Rozmowy przy kawie (37) |
| Pewnie, że pączka! ja tam dbam o dobre samopoczucie, a że mam chwilowy spadek nastroju po wyjeździe rodziny, to niech mi w d*** idzie zamiast duszę truje, nie? U nas +3 stopnie i chlupie pod nogami, przy czym jednocześnie jakims cudem śniegu wcale nie ubywa... apropos cudów, po 2 miesiącach migania się usprawiedliwionego i nie R. demonstracyjnie udał się robić w pokoju dziewczynek |