Moja namiastka ogródeczka
Bardzo dawno tu nie zaglądałam.Dziękuję Janinko i Barabellko za życzenia.Dziękuję również za życzenia dla mamy i męża. Brat niestety zmarł niespodziewanie 16 sierpnia dwa tygodnie przed wyjazdem do siebie.Dobrze z tego wszystkiego że zmarł tu w kraju a nie na obczyźnie.Jest nam ciężko się z tym pogodzić przecież dwa dni przed śmiercią byliśmy na wycieczce w Krakowie tak się cieszył z tej wycieczki.Razem z mężem bardzo to przeżywamy tym bardziej że zmarł u nas w domu.Ciągle mamy wrażenie że zadzwoni.Ale najbardziej żal mi mamy ,widać po niej że bardzo to przeżywa choć ukrywa to przed nami.


  PRZEJDŹ NA FORUM