Rozmowy przy kawie (37)
Ha! Matko, a żebyś wiedziała, że Europa, nawet hotel "Europa" też pan zielony
Dziś myślałam, że zrobię jakieś zdjęcia z punktu widokowego obok mnie, ale bulba, widoczność zerowa, Karkonoszy niet.
No, to cyknęłam przeciwną stronę, czyli białą pustynię.



Następnie udałam się do pięknego miasta Jelenia Góra w celu nabycia terminarza na rok obecny. No, mówcie, co chcecie, technika, kalendarze i terminarze w telefonie, jeszcze macanym oczywiście... zakręcony Jestem tradycjonalistką, tzn. jestem tradycjonalistką w kwestii terminarza oczko Potrzebuję normalnego, ludzkiego terminarza, w którym człowiek sobie może pisać łapą , długopisem , na papierze. O! A tu już koniec stycznia, a ja nadal bez terminarza! Trauma.
W najlepszym sklepie papierniczym w Jeleniej kupiłam sobie śliczny, kolorowy, seksowny terminarz. Wychodze ci ja z łupem i nagle uświadamiam sobie, że przecież tuż obok jest kawiarenka, w ktorej podają najlepsza kawe na tej glebokiej prowincji, a mi, przypadkowo, chce sie kawy... Idę, wchodze, siadam, prosze kawę, dostaję. Myślę sobie, a zrobię zdjęcie terminarza, to się koleżankom pochwalę na forum.

Foto terminarza słabo wyszło, ale na szczęście z kawą lepiej. No, kawa ładnie podana, prawda?

Terminarz w rzeczywistości wygląda o wiele lepiej niż na tym zdjęciu. I jest taki miły w dotyku oczko

Rozbawiło mnie to, że w tak małym lokalu było słychać jednocześnie cztery języki. Zdrapywałam sobie nieśpiesznie nalepkę z tyłu terminarza i uśmiechałam się, że żyję w Europie, piję sobie dobrą kawę obok hotelu "Europa" i mam wreszcie terminarz, fajny terminarz cool


To była wersja dla humanistów.





A teraz wersja dla umysłów ścisłych.

Nie zrobiłam zdjęć Karkonoszy, bo była słaba widoczność. Byłam w mieście i kupiłam sobie terminarz. Wypiłam kawę w ulubionej kawiarni, w lokalu byli też Holendrzy, Niemcy i Czesi.
lol oczko






  PRZEJDŹ NA FORUM