Rozmowy przy kawie (37)
Golnę jednego dla zdrowotności i przeciw nerwacjilol.
Zbierałam po pierwszym płukaniu. Na szczęście byłam u góry i podejrzanie błyszczące kafle w korytarzu wzbudziły czujność...
Mazy na suficie we wiatrołapie to argument na rzecz konieczności malowania, czyli...nie ma tego złegopan zielony.

Misiu, u Ciebie to chyba gorzej było. Szybko opanowałam, gdyby nie zacieki , domownicy nawet by się nie zorientowali. Na szczęście cała powierzchnia w kaflach. Tylko masa ręczników do prania. No i nerwy.

Teresko, Ilonko, cała instalacja do zmiany...Ale to dopiero przy remoncie łazienki, czyli w bardzo odległej przyszłości.

Mesiu, znaczy prace ukończone. "Majstrowie" stworzeni do wyższych celów niż taka prozaiczna tapeta...

Teresko, urodzinowe serdeczności.


  PRZEJDŹ NA FORUM