| Rozmowy przy kawie (37) |
| Ojej Ale co tam jak Terenia takowe wzmocnienie nam stawia Justyś woda powiadasz, wylała się. Współczuję bo miałam tak dwukrotnie aż moja połowica pojechała gdzie trzeba, kupił jakiś wężyk, wtyknął jeden w drugi a później w ten co w ścianie i od tej pory mam spokój. |