Rozmowy przy kawie (37)
Ojej zdziwiony czytam, że nie tylko ja dzisiaj na szmacie mam jazdę. No cóż, jak chce się mieć porąbaną ale ciekawą pracę to później się człek za odszczurzanie bierze.
Ale co tam jak Terenia takowe wzmocnienie nam stawia bardzo szczęśliwy

Justyś woda powiadasz, wylała się. Współczuję bo miałam tak dwukrotnie aż moja połowica pojechała gdzie trzeba, kupił jakiś wężyk, wtyknął jeden w drugi a później w ten co w ścianie i od tej pory mam spokój.


  PRZEJDŹ NA FORUM