Rozmowy przy kawie (37)
Mogłabym iść już spać ale nie mogę. Dorosłe dziecko uczy się. Chce wszystko przepchnąć w terminie zerowym, żeby móc spokojnie wyjechać ze swoim dzieckiem w Bieszczady. Dziecko dziecka to wie i też uczy się, żeby ojcu był łatwiej. Patrzyłam dziś jak siedzą w pokoju ,jeden nad angielskim, drugi nad PMP.
Przypomniałam sobie, że tak samo było, gdy my uczyliśmy się a syn dotrzymywał nam towarzystwa i po cichu coś tam czytał, liczył, rysował. Trzeci mężczyzna w pracy i też nie odpoczywa. To i ja jeszcze posiedzę.
Porobię na drutach, pomyślę. Potrzymam kciuki za moich i Waszych bliskich. Żeby szczęśliwie dojechali, żeby pieknie występowali, żeby nie cierpieli, żeby byli kochani i kochali. Takie czary- mary.
Pomyślę o zlocie, o lecie. Tak cicho w domu. Śpijcie dobrze.


  PRZEJDŹ NA FORUM