| Rozmowy przy kawie (37) |
| Przepraszam bardzo, ja zaprotestuję w imieniu papug. Ary wcale nie skrzeczą. Ja tam nie słyszałam, żeby Ara skrzeczała. Kurcze, nawet mój kot ze mną próbuje śpiewać. I jak cudnie miauczy... I uwierzcie mi, nikt na mnie nie zwraca wtedy uwagi tylko na nią. Wszystko rzecz gustu. |