Rozmowy przy kawie (37)
Znalazła się właścicielka, napisałam na FB, ale Wam nie mogłam, bo jeszczem na macancie nie zainstalowała kompostownikazawstydzony

Piesek entuzjastyczny należy do pani sklepowej, zerwał się pani z podwórka, poszedł za nią do pracy, ale wywęszywszy, że po drugiej stronie drogi jest fajniej przyszedł do nas - pani mieszka w przeciwnym kierunku i idąc do pracy naszego podwórka nie widzi, ja z kolei jak byłam rano w sklepie to jej nie było, ale poszłam jeszcze raz przed wyjazdem po dzieci i się dogadałyśmy. Piesek jest wstrętny wyłudzacz swoją drogą, bo u pani mieszka w budzie i nie rości sobie praw do spania na śpiworachtaki dziwny

Co do zalet i dorobieniataki dziwny Wiele lat mi to zajęło, o wiele za wiele, ale w końcu mogę powiedzieć, że lubię siebie - owszem, wkurzam sama siebie czasem, ale sobie wybaczam i się toleruję taką, jaka jestem. Może to zadufanie, bo zapewne wielu by stwierdziło, że aż tak to nie ma co siebie lubić, ale tyle lat byłam wychowywana w miksie dziwnych przekonań, że z jednej strony nic jestem nie warta, a z drugiej że "my som lepsze niż cały świat", że teraz po prostu siebie kocham tak jak własne dziecianiołek


  PRZEJDŹ NA FORUM