Sąsiad przyszedł, skrytykował poprowadzenie rur, że to dlatego może nie iść jak trzeba, bo pokomplikowane... Ale przyniósł swój węgiel i mi zasypał nim. Może teraz wzrośnie temp. na piecu, bo nie umiem jej podgonić sama. Jedn mówi to, drugi co innego, trzeci opier...a mnie.A jestem tylko kobietą i zrobię po swojemu. Zadzwonię po hydraulika, żeby przyjechał i ocenił. tylko żebym miała własne pieniądze, to bym sobie odjęła od wszystkiego, żeby ten hydraulik przyjechał i poprawił. Ale nie ma, kuźwa nie mam!! |