Rozmowy przy kawie (37)
Bogusiu, to moi panowie tak cały czas mają. Dopiero co mieli w rękach i ginie na amen.pan zielony Diabeł ogonem nakrywa.
Prace na etapie łataniu dziur, z których nagminnie i notorycznie cieknie. I w żaden sposób nie chcą te dziury z nami współpracować. Aż się boję rachunku za wodę.diabeł

Panowie umęczeni, udręczeni... i my razem z nimi.


  PRZEJDŹ NA FORUM