Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Elu matko chrzestna Pieska Pomorskiego wesoły Wiosna występuje bardzo lokalnie, na jakichś 40 cm2, więc na razie nie robię sobie nadziei wesoły
Justynko Klara focha już nie demonstruje, ale zachowuje zimny dystans wesoły
Misiu no i ja się nie nudzę z tym psim duetem... W. już brzęczy, żeby Pepka nie odwozić do mamy... W zasadzie nie mam wiele przeciwko, ale jednak mama jest cały czas w domu, a u nas siedzi bidok 10 godzin sam.
Pieris też mnie zdziwił, zresztą chyba pierwszy raz zakwitnie.
Bea no właśnie, zastanawiałam się, gdzie ta wymowność i... no tak bardzo szczęśliwy
Dario Teraz nad korytkiem jest jeszcze daszek, mam nadzieje, że zawartość roślinna przetrwa zimę bez uszczerbku.
Kredka ma kumpla do zabawy, choć różnica wieku duża.A Kicia... no cóż. Po wstępnym wkurzeniu jakoś się przyzwyczaja, choć niechętnie. Ale nasze łóżko już zgodnie podzieliły na trzy rewiry taki dziwny
Róże Lovely Green znalazłam u Dorotki Keetee.
Zdjęcie Ci wyślę z domu, z dysku. Cieszę się, że Ci się spodobało wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM