Rozmowy przy kawie (36) |
Dorotko, ja nie uwierzyłabym, że zapadnę na taką chorobę. Żyłam wygodnie, " czysto " i nie brakowało mi ogrodu . Miałam jakieś skrzynki z kwiatami , trochę kwiatów w mieszkaniu. A potem nagle jak galopujące suchoty. Duża w tym zasługa forów . Zobaczyłam jak ludzie zmieniają otoczenie i jak pięknie żyją. No i poszło. Teraz nie wiem , co robiłam latem. Przecież wciąż brakuje czasu. |