Rozmowy przy kawie (36)
Ja mam albo Golden Showers albo Golden Gate, ale na razie nie mogę nic o niej powiedzieć, bo zeszłoroczna - urosła, nie zdechła, więc raczej z tych twardszych aniołek Jak chcesz na bogato to daj żółte i czerwone róże/krzewy/drzewka a dołem fiolety i niebieskości - jeśli urośnie Ci kocimiętka to i lawenda, wnioskuję po tym, że u mnie słabo rośnie jedno i drugie taki dziwny I to co od Basi dostałam, ale za Chiny nie mogę sobie nazwy przypomnieć (Basia na pewno pamięta), żółta róża, pnąca, żywotna, u mnie już w pierwszym roku kwitła dwa razy.

Justynko, a u Ciebie nocka czemu? Ja się zawzięłam i wygasiłam drania, wybrałam trzy wiadra żużlu i teraz palę od nowa może to coś pomoże? Ale...byle do wiosny, byle do wiosny, choć za oknem stabilne -3 obecnie. Ale jak czytam o Waszej burej odwilży to już jednak wolę alpejskie słoneczko i biel aniołek

Mesiu, córka Twoja zgubiła w tym tygodniu trzy dni, więc jak mniemam oddaliła się do realu w poszukiwaniu zagubionego czasu aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM