Rozmowy przy kawie (36)
Mesiu, są róże, których nie zabije nic - ja nie zabiłam aniołek Jak odkopię mózg z zimowego letargu, to sobie przypomnę, które okrywowe u mnie rosną bez żadnej interwencji. A jak chcesz coś w pionie i kolorowe, to berberysy się świetnie nadadzą, możesz górą kolumnowe, a dołem miniaturowe - tylko jeśli masz tam pełne nasłonecznienie to nie sadź tych o żółtych listkach, bo je słońce pali na suchy wiór... z niskich kolorowych przez cały rok są też tawuły japońskie, kolorowe mają młode przyrosty, potem kwiaty, a potem pięknie przebarwione liście jesienią - też nie do zdarcia.

Aniu, teraz to ja dwutorowo: sweterek z lnu i alpaki dla siebie (na lato, ale przy moim tempie to zejdzie) i dywanik filcowany do sypialni - dywanik ma priorytet, bo daje poczucie, że coś tam na rzecz remontu domu robię, ale mimo, że z grubej włóczki to wolno się robi, bo żeby osiągnął właściwy wymiar po filcowaniu, wyjściowo musi mieć prawie 1,5 metra długościzdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM