Rozmowy przy kawie (36)
Mesiudobrze tak się zabezpieczyć w razie co.. studnia super sprawa ..u moich rodziców zdarzały się awarie , i ta studnia dawała luz do czasu naprawy...Mają też9 znaczy juz tylko mama) kuchnię węglową jak u Paputkai piece kaflowe...nic im nie groźne wesoły Kuchenka gazowa z butlą i już przeżyjecie w razie kataklizmu.Ja myślę któryś już sezon o agregacie prądotwórczym...ale na razie myślę,najbardziej boje się zimna.... U mnie jak u Ciebie wszystko na prąd


  PRZEJDŹ NA FORUM