Rozmowy przy kawie (36) |
Witajcie. Tęskniłam za Wami:. "Byłam wyjechana' do miasta i na towarzyską kawkę. Odwiedziłam kilka sklepów. Kupiłam foremki-gwiazdki i formę choinki w H&Y. Udało mi się znaleźć w I. nożyczki z ząbkami. I niespodziewanie wpadł w oko płaszczyk, a że cena korzystna. Mam go. Na deser Empik . Czytam wasze bolesne wspomnienia związane z utrata bliskich. Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mimo wieku jaki osiągnęłam, mam jeszcze oboje rodziców w całkiem dobrej kondycji. Cieszę się z tego. I staram się z nimi być jak najczęściej. Gdy po długiej i męczącej chorobie zmarł mój teść, człowiek w sile wieku, G. długo nie mógł przekroczyć bramy cmentarza. Pati, zasłony rewelacyjne. Nigdy mi się te kwadraty nie zgadzają. Ale szyję "na piechotę" bez maty i nożyka. Teraz tłukę poduszki. Chodzi o to, by wyćwiczyć prosty ścieg. Dotychczasowy zbliżony do śladów uciekającego pijanego zająca. Małgosiu, obyś jak najszybciej się z tym uporała. Dobrze, że możesz liczyć na wspaniałych ludzi, którzy wspierają i pomagają. Buziak. |