Rozmowy przy kawie (36) |
Wstana byłam o 5,30 he, he ale dospapałam troszkę i zaspalam a teraz biegusiem porządek w czelusci domowej robię , kilka minut na klikanie i drugi łyk kawy. Pat boskie Twoje szycie , teraz żałuję że pozbyłam się maszyny. Zuza ojej nie zazdroszczę użerania się z urzędami. Anitko piękna droga ale ja troszkę strachliwa jestem i tegos bym się czyła sama nią wędrować. Pat masz rację są pewne ksiażki które mają wpływ na nasze postepowanie. Ja po przeczytaniu Stanisławy Fleszerowej- Muskat "Zatoka Śpiewających traw" wybrałam imię Dominik no cóż nie jest podobny do bohatera ale bardzo kochany jak i on. A "Pat z Srebnego Gaju" LM Montgomery nie pamięatm chyba nie czytałam zaraz zadzwonię do biblioteki i zamówię sobie. Marysiu i ja mam książki które wędrują ze mną, stareńkie bardzo ledwo zipią od pożyczania ba teraz zobaczyłam że mojej ukochanej brak zakończnia. Basiu dzięki za kubeczek kawy |