Rozmowy przy kawie (36)
"Pat" też nie czytałam, ale z pewnością nadrobię zaległość. Póki co W. przyniósł książeczkę "Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki" wesoły

Mikołajka czytałam tylko po francusku i dusiłam się ze śmiechu w tramwaju. Niestety moja znajomość tego języka nie ewoluowała na tyle, żebym mogła czytać trudniejsze teksty zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM