Rozmowy przy kawie (36)
Dzień dobry. Powróciłam na łono choć podobno miałam wrócić wczoraj.
Ale skoro i tak byłam w wielkim mieście, czemu nie zatrzeć złego wrażenia po ostatnim nalocie u znajomej .
Umówiłyśmy się, że po torturach wpadę i zostanę na noc. Prosto od fryzjera , kosmetyczki , z odchamionymi rękami.
No i tak było .
L nieco nabucony. Człowiek, który wychodzi z domu rano i czasem po 3 dniach " dotychczas nie powrócił ".

Książki dla dzieci piszą dorosłe dzieci. Ale jednak dorosłe. Dlatego warto w każdym wieku sięgnąć po nie i znależć treści przeznaczone dla nas.
Ja mam alergię na " Mikołajki " , bo przez lata czytałam synowi i wnuczkowi.

Idę do pracy bo jeden " męski dzień " wyrządził " temu domu " pewne straty. Na szczęście w sprzęcie a nie w ludziach.


  PRZEJDŹ NA FORUM