Rozmowy przy kawie (36)
Bry
Kilka lat temu zauważyłam sporą narośl na migdale , udałam się do Pani laryngolog ,która stwierdziła ,że nie ma się czym martwić nic się nie dzieje -trzeba obserwować czy nie rośnie.
Zgodnie z poleceniem obserwowałam -nic niepokojącego nie zauważyłam .
Gdy byłam teraz chora poszłam do nowego Pana Doktora którego to dość zaniepokoiło i dał ponownie skierowanie do laryngologa.
Wróciłam do tej samej laryngolog która popatrzyła i stwierdziła ,że natychmiast trzeba usunąć.
Pytam po co skoro od ostatniej wizyty u niej nic nie urosło.
No nie powiem, troszkę się speszyła i zaczęła przeglądać kartę.

Dostałam skierowanie do szpitala , w łódzkiej Poliklinice termin oczekiwania - 2 lata
zdziwiony

Jutro podzwonię po innych szpitalach
No to się wygadałam


  PRZEJDŹ NA FORUM