Rozmowy przy kawie (36)
Marysiu , widzę po Twojej buzieczce, że Ty to Adaś Małysz. No, ja Pudzian , niestety.
W rękach bywałam mocna. To ja głównie miałam " farmerski " trening , dżwigając zakupy.
Sporo prac siłowych robiliśmy z L przy budowie.
Prace ręczne na glinie i wysypisku śmieci [ czasem kilkanaście taczek z ciężką, mokrą gliną lub kamieniami ].
Potrafię sama wtargać kanapę na wyższe piętro. Ale sposobem. pan zielony
Koszę też tylko ja, ponad 1500 m.kw. Kamienie duże przewożę w taczce. Bardzo duże to już wyciągarka i panowie.


  PRZEJDŹ NA FORUM