Rozmowy przy kawie (36)
Bry. Dopiero wróciłam z wielkiego miasta od lekarza. Wracałam sobie spacerkiem przez las, od autobusu. Fajnie było, nie za zimno, w sam raz. Tylko przez śnieg się ciężko szło. Potem nawet podwózkę złapałam, ale koleżanka zakręciła kółeczko, tak ślisko na tej naszej białej drodze. Z trudem się zatrzymała.zmieszany

Aniu, widzę nowy fach masz. aniołek W życiu bym nie wlazła, w życiu.zdziwiony Masz ja.a kobieto, jak berety.pan zielony

Kawka, śniadanko i do roboty.


  PRZEJDŹ NA FORUM