Rozmowy przy kawie (36)
Mesiu, dobrze, że odzyskałaś spokój. Takie bytowanie w rozkroku męczy. Odpocznij, jak Aniny janioł, a potem...do roboty.

Też mieliśmy plany o domku w kaszubskiej głuszy. Był taki...Zdrowy rozsądek zwyciężył, choć do dziś patrzymy z tęsknotą...


  PRZEJDŹ NA FORUM