Rozmowy przy kawie (36)
Mesiu, chyba Cię rozumiem. Też marzyłam o mieszkaniu na odludziu (dalej marzę, ale tak bez realizacji), jednak racjonalne myślenie było górą. Podobnymi kategoriami myślałam, jak szukałam swojego miejsca, choć ciągoty były ogromne.


  PRZEJDŹ NA FORUM