Rozmowy przy kawie (36)
Bea, no właśnie, coś krąży po świecie....moja mama przyjechała do nas na święta w trakcie brania antybiotyku, wzięła go, nic nie pomogło, po świętach byłyśmy razem u lekarza, dostała ten sam zestaw co ja, grzecznie się kurowała, jak u nas była i....nadal jest chorapłacze Ja mam ten problem, że Flo nie powinna opuszczać szkoły ze względu na swoje zaburzenia...kazdy dzień nieobecności oznacza tydzień odrabiania strat, teraz dopiero się ustabilizowała po feriach świątecznych - no jest trochę pat, jak w tej zagadce logicznej o przewożeniu wilka i owiec przez rzekę aniołek

ale, dość o chorobach, ponieważ nie wszyscy czytają wątek dot. nowej formuły forum, to informuję oficjalnie, że:

zrobiliśmy pierwszy krok na drodze ku świetlanej przyszłości, rejestrując domenę kompostownik.net wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM