Rozmowy przy kawie (36)
Nabyłam drogą kupna rozmaite wyroby firmy Zott w ichnim sklepie firmowym. Ponieważ kupuję te oznaczone napisem "poza wyborem" zawsze jest zabawa. Przed chwilą zjadłam krówkowe (tak stało na pudełku) Belriso, które było czekoladowo-wiśniowejęzor. To będzie weekend niespodzianek pan zielony. A tak serio - jutro najmłodszy z moich kociarów, sierpniowa znajdka Lucek, zwana z powodu wyczynów Lucyferem, jedzie na kastrację. Mam nadzieję, że obejdzie się bez niespodzianek.


  PRZEJDŹ NA FORUM