Rozmowy przy kawie (36)
Janeczko, kapitalne zdjęcie!
Sikorki są wdzięcznym obiektem obserwacji. Czasem naprawdę bardzo ciekawym . Na przykład teraz, gdy tak mocno wieje u mnie, można zobaczyć jak te maleństwa radzą sobie podczas takiej wichury. Widziałam, jak mocno trzymały sie gałązki bądż brzegu karmnika, gdy był mocny podmuch, który dosłownie aż je przechylał, a nawet kładł, ale potrafily sie utrzymać, a gdy następował moment słabszego wiatru pomiędzy podmuchami, natychmiast łapały kilka ziarenek i niskim, falującym lotem odlatywały w choinki, żeby się schronić. Małe bystrzaki.


  PRZEJDŹ NA FORUM