Rozmowy przy kawie (36)
Ja pier.... wybuchnę. Miałam coś na raty, bo tak wygodniej było . Zaległam z jedną ratą . Zaczęli wydzwaniać , przypomniałam sobie o niej , że gdzieś zaległa. Ba, wpłaciłam z nerwów do końca wszystkie! A te buce nadal wydzwaniają i wqiają w najmniej odpowiednich momentach. Dzwonię do centrali - sprawdźcie sobie konto, macie wpłatę od tygodni na koncie , za całą umowę , oni nie będą ze mną rozmawiać , bo ja nie podpisałam z emem upoważnienia notarialnego. A co podpisałam urwał ? Cyrograf własną krwią??? Banda niekompetentnych &^%^&$#$%^&
Dobra, wypłakałam się idę do pracy . Jak mi pozwolą!

Ps. Basiu, mój też ważył koło 250.
Anitko, a mój szedł do piwnicy... Wózek mają , rach ciach zawiozą. Ostatnio z camino przywieźli do sąsiada . Postawili na wózku i... przeciążyło . Jak pindolnął to ja wyskoczyłam z domu ze strachu. Mam nadzieję ,że nie miał szyb...


  PRZEJDŹ NA FORUM