Rozmowy przy kawie (36) |
O matko, nerwa mam. Kocioł zaraz będzie. 250 kg. A ja sama w domu. Noż w mordeczkę. Bo kierowca musi mi go zapodać na taras, do którego drzwi mają 110 cm wolnego. Jak ja sobie dam radę? Matko i córko, trzęsę się, jakbym miała go sama na barkach udźwignąć. Tak mi ta odpowiedzialność ciąży. |