TO JE MOJE
Basiu bardzo dziękuję i dla Ciebie również wszystkiego najlepszego.


Zima to ciężki czas dla ogrodnika, jeszcze do świąt to głowa zajęta przygotowaniami, a potem człowiek ucieka myślami do wiosny.
Mróz ostudził moje zapędy i zostało mi planowanie albo oglądanie zdjęć ogrodu.

Jest jeszcze dzień powszedni kiedy trzeba zająć się swoimi obowiązkami.

Dziś przy temperaturze - 9 wybraliśmy się z G do sadu. A tam cisza, gdzieś w oddali słychać szczekające psy albo piłę spalinową.
Praca fizyczna nie wymagająca myślenia pozwala przewietrzyć szare komóreczki.



Jestem zmarzluchem i przydały się rękawice od znajomego z huty szkła.




Sad zimą jest taki cichy i spokojny, po całym sezonie drzewa mają zasłużony odpoczynek.











A to maluszki, namiastka wiosny.




To zbiór z kilku lat, obowiązkowy zestaw przedsezonowy, znam już na pamięć ale....



  PRZEJDŹ NA FORUM