Rozmowy przy kawie (36)
Anitka, trafnie poddała słowo. Wybór. Z wiekiem przychodzi łatwiej.Już wiemy , czego nie chcemy.
Na pewno nie chcemy tracić czasu na sprawy i ludzi niewartych tego.
Mamy własny ranking wartości, własne doświadczenia i przemyślenia. Zostali z nami ludzie sprawdzeni, akceptujący nas i do zaakceptowania przez nas bez wysiłku. Reszta gdzieś pobiegła w przód, została w tyle, skręciła w bok.
Są ci idący w naszym tempie.
Święta to czas, gdy moje byłe już chyba koleżanki lubią dzwonić. Pierwsze pytanie: ile osób będzie na wigilii. Nas pięcioro. TYLKO ? U nas 30 osób. Już wiem, że moja rodzina jest .....
Wylicza, kto. Ona , jej syn i 28 osób z rodziny dziewczyny syna. W domu rodziców dziewczyny.
Mówię : a, to takie spotkanie rodzinne Asi? Myślałam, że u ciebie z twoją rodziną, bo mówiłaś, że u was.
Mamy nie po drodze. Nie chcę być niemiła. Ale ktoś chce mi dokopać. Krótką nóżką.

Kopaczom mówię " nie ".



  PRZEJDŹ NA FORUM