Rozmowy przy kawie (36)
Elu- to super, że nie musisz się już denerwować durną maszyną i możesz się znowu udzielać towarzysko aniołek.
Pat- żebyś nie była sama pod obstrzałem, to się po cichu przyznam, że ja też nie czapkowa zupełnie, no ale te egzemplarze z 26.01 (chyba, że źle pamiętam?) to są takie schizowate pan zielony(piszę teraz na swoim przykładzie, żeby nie było, że kogoś obrażam). Tylko mi bardziej szkodzi odsłonięta szyja niż głowa. Od razu kaszlę. Dlatego staram się zawsze zawijać.


  PRZEJDŹ NA FORUM