Rozmowy przy kawie (36)
Jak rozmawiam z ludźmi, z rodzinką znaczy się, to podobno kładzie miasta, a nie pojedyncze osoby. U nas nie słyszałam, żeby był, ale teraz my dowieźliśmy.diabeł W Siemiatyczach już podobno jest i położył pół miasta. Pół Węgrowa też ponoć leży (stamtąd zniosłam dziadostwo). Roznosi się ekspresowo i nie pomagają leki przeciwwirusowe, bo moje dzieci zimą biorą takowy na odporność. Nie pomagają zioła i probiotyki, które zawsze chroniły nas i wystarczały. Prędzej czy później by nas położyło z tego wnioskuję, więc chyba lepiej, że mamy to za sobą.
Nie wiem dokładnie czy coś dostała, zrozumiałam, że nie, bo bolało cholernie mocno.


  PRZEJDŹ NA FORUM