Rozmowy przy kawie (36)
    mariaewa pisze:

    Parestezje to mrowienia, drętwienia, zmiana ciepłoty np. kciuka czy zabarwienia skóry.
    Masz nie brykać po stołkach np. zdejmuję z kredensu sto rzeczy i wchodzę i schodzę.
    Większość z nas powinna mieć zakaz pracy w ogrodzie, co widać po opisywanych dolegliwościach po utyraniu się.
    Dopóki sytuacja się nie wykrystalizuje , słuchaj się " mamy ".
    Pytaj, miej gdzieś czyjeś fochy. Masz prawo wiedzieć, lekarz ma obowiązek informować, rozwiewać wątpliwości, wskazywać alternatywy. Tu chodzi o Ciebie, nie musicie się lubić i zaprzyjażnić.
    Nie Jesteś przedmiotem . Nie pozwól się zbywać. Walcz, co wywalczysz, będzie z pożytkiem dla Ciebie.


Tak jest, proszę mamy.pan zielony
Aha, i dzięki wielkie, za te parestezje. Neurolog o nie nie pytał, tylko reumatolog. A ja je mam w takim razie. Tylko reumatolog łaączył to z chorobą stawów. A może wcale tak nie jest w takim razie.


  PRZEJDŹ NA FORUM